Tradycje ziemi łukowskiej – pogrzeb
Obrzędy pogrzebowe w Zastawiu w relacji Zygmunta i Sabiny Kruków ( rozmowa z 30.7.2008)
ZK
„(…)Jak człowiek umierał w domu, zapalano mu świecę. Krzyzyk stawiali tam gdzieś przy nim. (…) a później zaczęli się modlić. (…) Jak zmarł to przychodzili dzień, może trzy, przed pogrzebem śpiewać i modlić się, śpiewać pieśni za zmarłych”
Modlitwy za zmarłego przed pogrzebem odbywają się zawsze wieczorem i trwają kilka godzin
Schodzą się na nią mieszkańcy całej wsi, nie tylko bliscy. Rodzina siedzi przy zmarłym a obcy w całym domu.
SK
„Jak u nas człowiek umrze, to przychodzi wieczór. Świeczki się palą, ludzie są wkoło stoła, powsiadają, śpiewają pieśni za umarłym, mówią różaniec i jeszcze spiewają.(…). Daje im się pić, co tam potrza, jak obiadzik, owoce, cukierki (…) Umarły leży tam a tu ludzie śpiewają. Czasem bywa tak, że i przy umarłym, bo jak nie ma miejsca (…) Później ksiądz przyjeżdża, wyprowadza, bierze ciało, idzie się do krzyża. Przy krzyzu ludzie się modlą z księdzem razem. W kościele się odprawia (…)
Później się wyprowadza go na cmentarz i się chowa. Ale kto chce to odkrywa [trumnę]”
ZK
„Na cmentarzu odkrywają ciało, żeby każdy popatrzył”
Jeśli śmierć nastąpi w szpitalu, zmarły jest przywożony do domu przed pogrzebem. Jesli umrze w domu leży w nim dwa dni, a na trzeci dzień jest pogrzeb. Jeśli jest gorąco, pogrzeb odbywa się często na drugi dzień.
ZK
„(…) przeważnie latem, jeśli umrze w szpitalu, to przywiozą tylko odkryją ciało i wiozą [do kościoła], bo i tak bywa.(…) czasem jest tak, że jak jedzie ciało ze szpitala (…), to przy domu przystają, odkrywają ciało no i wiozą dalej”
„zapraszało się na wieczorową modliwę [po pogrzebie] i na kolację. Teraz na cmentarzu zaprasza się najbliższą rodzinę do domu na obiad. Na stypę zaprasza najbliższa osoba zmarłego”
„W Jagodnem za trumną ułożoną na wasążku, zaprzężonym wjednego konia, idzie lud, śpiewając żałośnie pieśni. Orszak zatrzymuje się pod lasem u krzyża, gdzie najstarszy z rodziny zmarłego schyla się do nóg każdemu z odprowadzajacych ciało, prosząc, by wybaczył zmarłemu wszystko, czem on mógł się w jego oczach narazić. Każdy odpowiada na to słowa przebaczenia”
„Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego” Adam Fischer za O.Kolberg „Jagodne”
Dodaj komentarz