Bohaterowie powstania styczniowego – Stanisław Brzóska
Urodził się w Dokudowie 30 grudnia 1832 roku. Jego rodzicami byli Marceli Brzosko i Karolina Enskajtówna. Pochodził ze starej szlacheckiej rodziny herbu Nowina. Miał czworo rodzeństwa. Krótko po narodzinach Stanisława jego ojciec objął posadę ekonoma w Sławacinku, gdzie zmarł osierocając żonę i piecioro dzieci.
Uczęszczał do Szkoły Powszechnej w Białej. Niektóre źródła wspominają też, że pobierał nauki w gimnazjum w Siedlcach oraz na Uniwersytecie Kijowskim.
W wieku 19 lat podjął edukację w seminarium duchownym w Janowie. 25 lipca 1858 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Swoją służbę duszpasterską rozpoczął w Sokołowie w parafii Najświętszej Maryi Panny, gdzie zaznaczył się w pamięci jako gorliwy i pełen poświęcenia ksiądz. Wkład włożony w pracę odbił się negatywnie na jego zdrowiu, stąd też po powrocie z urlopu został przeniesiony z dużej parafii do mniejszego pijarskiego kościoła pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Łukowie, gdzie działania religijne wspomagali bernardyni.
W 1861 roku w Królestwie Polskim wprowadzono stan wojenny. Ksiądz Brzóska głosił wtedy płomienne patriotyczne kazania. Został za to skazany przez sąd w Siedlcach na dwa lata zesłania do bliższych guberni cesarstwa. Prawdopodobnie wstawiennictwo biskupa Szymańskiego u namiestnika Królestwa Polskiego wpłynęło na złagodzenie kary na rok pobytu w twierdzy Zamość, gdzie przewieziono ks. Brzóskę w styczniu 1862 roku. Ze względu na depresję i stan zdrowia zwolniono go z odbywania kary po niecałych 6 miesiącach.
Po powrocie z twierdzy, Brzóska nawiązał kontakty z pijarem Adamem Słotwińskim i Stanisławem Krzeczkowskim wstąpił do obozu „Czerwonych”, który przygotowywał się do powstańczej walki z zaborcą. Brzóska objął stanowisko naczelnika okręgu miasta Łukowa. Później zrezygnował z uczestnictwa w Komitecie Wojewódzkim. Nowo przybyły na Podlasie naczelnik, pułkownik Walenty Lewandowski mianował księdza naczelnikiem powiatu łukowskiego.
Brzóska dowodził pierwszym atakiem powstańców na armię carską w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku.
Później dołączył do Lewandowskiego, gdzie bardzo aktywnie walczył w leśnych, partyzanckich bojach. Sprawował funkcję kapelana. Walczył m.in pod Siemiatyczami i pod Sosnowicą, gdzie został ranny w nogę. Niektóre opracowania podają, ze został też ranny w bitwie pod Staninem.
Uraz był na tyle poważny, że Brzóska spędził dwa miesiące w szpitalu w Łukowie. Po wyzdrowieniu dołączył do oddziału Marcina Borelowskiego – „Lelewela”, z którym walczył m.in pod Różą, Wyrykami, Domaczewem, Urszulinem, Janówką.
Jego zaangażowanie w powstanie zaowocowało mianowaniem go naczelnym kapłanem wojsk powstańczych województwa podlaskiego. Jego dowódcą był wtedy Karol Krysiński, który otrzymał tytuł majora. Oddział Krysińskiego walczył w większym ugrupowaniu dowodzonym przez Michała Heidenreicha „Kruka”. Oddział „Kruka” stoczył walki pod Chruśliną i Żyrzynem.
Jesienią 1863 roku Brzóska zachorował na tyfus i opuścił powstańcze szeregi i leczył się w kilku miejscach, w tym ponownie w szpitalu łukowskim. Na początku 1864 ksiądz uformował mały oddział konny, z którym stacjonował w leśniczówce pod Brzozowicą. Na wiosnę udało mu się spotkać z dawnym dowódcą Krysińskim.
Powstanie upadało. Traciło poparcie wśród ludności, która nie chciała już zapewniać wiktu dla niedobitków. Walki powstańcze na większości terenów już zamierały.
Wierni powstańczym ideałom pozostali nieliczni – w tym ks. Stanisław Brzóska. Usiłował skupić wokół siebie jak największą liczbę powstańców – udało mu się zebrać 40-50 ludzi w lasach łukowskich.
Na 27 maja 1864 wyznaczono ostateczny termin ujawnienia się i amnestii. Ksiądz rozwiązał oddział, dawało to jego ludziom cień szansy na uniknięcie prześladowań. Sam z kilkoma powstańcami ukrywał się na Błotach Jackich. Towarzyszyli mu m.in adiutant Franciszek Wilczyński, Piotr Soczewka – chłop ze wsi Róża, oraz szlachcianka Antonina Konarzewska.
Łukowski wikary posługiwał się tytułem naczelnego kapelana i pseudonimem generał Brzeziński. Większość czasu spędzał w leśnych ostępach Jaty. Wyruszał czasami w okolice Siedlec i Białej oraz Seroczyna, gdzie objął dowództwo nad oddziałem Pawła Ługowskiego. Dysponował wtedy czterdziestoma ludźmi. W październiku ze względów bezpieczeństwa rozdzielił oddział na cztery części. Przy Brzósce pozostało jedynie 6 najbardziej zaufanych ludzi. Wciąż przebywał na mokradłach. Dopiero w listopadzie ze względu na zimową aurę, powziął decyzję o ich opuszczeniu i udaniu się w okolice Sokołowa. Gdyby pozostał w swojej kryjówce wpadłby w ręce Rosjan – pochwycony Ługowski wskazał pieczarę z bronią w lesie jagodzińskim i wyspę położoną na środku bagniska w widłach dwóch odnóg Krzny, dokąd prowadziło tylko jedno dobrze zamaskowane przejście.
Brzóska wraz ze swym nieodłącznym towarzyszem Franciszkiem Wilczyńskim tułał się w okolicach Sokołowa. W kwietniu 1865 kapelan wysłał list do swojej łączniczki Konarzewskiej, żeby odebrała pistolet ukryty w Kałuszynie. Wtedy też kurierka wpadła w ręce Rosjan. W śledztwie wydała swego dowódcę. 28 kwietnia 1865 oddział kozacki z dowódcą żandarmerii Czygirnem i Konarzewską udał się do Sypytek, gdzie przebywał Brzóska. Ksiądz i jego adiutant dostali się w ręce żandarmerii.W śledztwie Brzóska i Wilczyński opowiadali wyczerpująco o swych działaniach powstańczych.
Proces odbywał się w trybie skróconym, trwał tylko 2 dni. 17 maja 1865 wydano wyrok.
Ksiądz Brzóska został pozbawiony godności duchownej i wszelkich praw stanu i został skazany na szubienicę. Podobny los spotkał Wilczyńskiego.
Egzekucję wyznaczono na 23 maja 1865. Skazańców przewieziono do Sokołowa Podlaskiego, gdzie na rynku ustawiono szubienice. Skazańców stracono w obecności tłumów.
Ciała przewieziono w skrzyniach do Brześcia i tam w tajemnicy zakopano w twierdzy. Szubienice spalono aby nie pozostała żadna mogiła ani relikwia.
Mimo upływu lat ks Stanisław Brzóska pozostał w pamięci ludności Podlasia, a w szczególności Ziemi Łukowskiej. W lasach Jaty postawiono pomnik upamiętniający dzielnego powstańczego kapelana.
Istnieje kilka szkół noszących jego imię , w Łukowie odbywają się biegi jego imienia, w Hufcu ZHP Łuków aktywnie funkcjonuje 55 Łukowska Grunwaldzka Drużyna Harcerska im. ks. Brzóski
Dodaj komentarz