polegli
Sierpień 1920 w powiecie łukowskim
W sierpniu 1920 ziemia łukowska była terenem wzmożonych ruchów wojsk polskich i bolszewickich.
Zanim doszło do kontrofensywy znad Wieprza, armia polska naciskana od wschodu i północy, przegrupowała się przez powiat łukowski na południe, osiągając strategiczną linię rzeki.
16 sierpnia 21. Dywizja Piechoty Górskiej i 16. Dywizja Piechoty, które weszły w skład 4. Armii zostały skierowane na północ – 21.D.P przez Kock,Wojcieszków, Łuków a 16. D.P. przez Okrzeję, Żelechów, Stoczek.
Continue reading
Zaginieni żołnierze I wojny światowej pochodzący z powiatu łukowskiego

Paweł Gajownik. Zginął w 1914 roku podczas I wojny światowej. Zdjęcie z nagrobka na cmentarzu w Jeleńcu
Zaginieni i poszukiwani żołnierze I wojny światowej pochodzący z powiatu łukowskiego
Kontrofensywa znad Wieprza – 1920
16 sierpnia o świcie ruszyło polskie uderzenie znad Wieprza, które całkowicie zmieniło układ operacyjny na przedpolach Warszawy. Na terenie ziemi łukowskiej operowała m.in. 16 Dywizja Piechoty. Miała ona działając dwoma kolumnami przez Kłoczew i Okrzeję w kierunku Żelechowa stanąć wieczorem nad Wilgą w rejonie Ryczyska-Żelechów-Zwornia. Równocześnie z 16 DP natarcie miała zacząć 21 Dywizja Górska działająca głównymi siłami wzdłuż drogi Kock-Wojcieszków. Jej zadaniem było dotrzeć na linię rzeki Bystrzycy w rejonie Świderki-Ulan. Następnego dnia natarcie dywizji miało być skierowane na Łuków, który miał zostać opanowany przez obie dywizje. Continue reading
O zaginionym pradziadku i żołnierzach z I wojny światowej
Od kilkunastu już lat poszukuję informacji o moim zaginionym prawdopodobnie podczas I wojny światowej pradziadku.
Julian Fijał urodził się w 1873 roku w Zastawiu, był synem Jana i Agnieszki z Walczyńskich. W 1906 roku wstąpił w związek małżeński z Katarzyną Olender. Legitymował się wtedy biletem 220 Jepifańskiego Batalionu Rezerwowego. W latach 1907-1915 rodziły się ich dzieci Aniela, Bronisława, Zofia, Władysław i Aleksander – od imienia ojca nazywani Ulijanami, Ulijankami albo Ulijanichami.
Moja babcia pamiętała jak jej ojciec został powołany do wojska:
„Do 1913 roku mieszkaliśmy razem, wtedy ojciec, jako rezerwista, został wezwany do wojska. Jak odchodził to siostra Aniela mówiła do mnie „Bec Bronka, ale głośno bec”. W lipcu 1914 roku ojciec szedł na front, wojsko przechodziło przez Siedlce i zaprosił nas na odwiedziny. Ojciec bardzo mi się podobał w ubraniu wojskowym, najbardziej podobała mi się złota łyżka, którą nosił w bucie za cholewą. Nie chciałam mu jej oddać, tylko zabrać ją do domu. Wtedy po raz ostatni widziałam ojca. Później chyba jeszcze nas odwiedził, albo my jego, ale nie pamiętam.”
Z wpisu w książce adresowej widnieje dopisek, że Julian Fijał został uznany za zmarłego w 1929 roku decyzją Wojewody Lubelskiego.
Poszukując informacji o procedurze uznania za zmarłego trafiłam na Monitor Polski. Dziennik Urzędowy Rzeczypospolitej Polskiej.
Turów
Niedaleko Kąkolewnicy, przy Drodze Krajowej nr 19 leży mała wieś Turów. W pobliskim lesie można tu trafić na małą kapliczkę – to sanktuarium św Antoniego Padewskiego.
Według legendy Antoni Padewski objawił się w tym miejscu mieszkańcom wsi. Mimo iż nie wydarzył się tu żaden cud, miejscowi wierzą w szczególną opiekę świętego nad swoją miejscowością. To jemu przypisują oparcie się Turowa katastrofom.