Tadeusz Prejzner – kompozytor, dyrygent, badacz pieśni ludowej ziemi łukowskiej
Znany polski pedagog muzyczny, kompozytor, dyrygent i publicysta Tadeusz Prejzner pochodził z ziemi łukowskiej. Spędził tu część swojego życia i pozostawił po sobie spuściznę w postaci badań nad pieśniami ludowymi tych terenów.
Tadeusz Prejzner urodził się 20 maja 1903 roku w Wojcieszkowie. Był dziesiątym dzieckiem Jana i Elżbiety z Goliszewskich Prejznerów.
Jego ojciec był organistą. Zmarł w Kąkolewnicy w 1909 roku.
Tadeusz pierwsze muzyczne kroki stawiał przy swoich starszych braciach. Klawiaturę fortepianową znał wcześniej niż abecadło. W grze na instrumencie nie przeszkodził mu nawet wypadek na sieczkarni, w wyniku którego stracił połowę kciuka.
Już jako 15 letni chłopak, w 1918 roku pracował w kościele jako organista. Rok później został uczniem państwowego seminarium nauczycielskiego w Siedlcach. W roku 1920 walczył jako ochotnik w szeregach armii polskiej. Po zwolnieniu z wojska, jako niepełnoletni, ukończył w 1924 seminarium i objął posadę nauczyciela w Staninie. Tu pozostał do roku 1928.
Jego pasją, oprócz nauczania, było zbieranie pieśni ludowych okolic Łukowa i Radzynia. Swoje badania publikował na łamach Gazety Powiatu Łukowskiego.
Jak pisał w numerze 3/1928 miesięcznika:
„Ziemia Łukowska w rzeczywistości nie wyróżnia się pod względem bogactwa pieśni ludu (…) nie mniej jednak o jakieś ubóstwo pieśni ludowej posądzać powiatu Łukowskiego, na szczęście, nie można (…)”
W swojej pracy zbierał nie tylko teksty pieśni, ale też zapisywał nuty. Wyjątkowość jego prac polegała między innymi na tym, że spisywane teksty opatrywał też fachowymi komentarzami, uwagami i wskazówkami w jaki sposób śpiewane są poszczególne utwory. Skupiał się on nie tylko na treści utworu, ale też na dokładnym opisaniu sposobu wykonania pieśni. Ułatwiał mu to jego słuch absolutny. Prejzner był nie tylko etnologiem ale przede wszystkim muzykiem
„I. Fermata jest i będzie używana jako znak równo dwa razy powiększający długość trwania dźwięku, zatem pierwszy takt należy śpiewać
II. Kreska zakreślona między główkami obok siebie położonych nut zaznacza manierę w śpiewie pieśni, polegającą jakby na zawodzeniu, co wynika stąd, że przy braniu interwału, przy przechodzeniu głosem z jednego dźwięku w drugi są porącane głosem i te dźwięki, które leżą między dwoma dźwiękami należącemi do melodji tworzącemi interwal, nigdy też w tem miejscu, gdzie jest kreska nie występuje oddech”
Badania Tadeusza Prejznera objęły swoim zasięgiem cały powiat. W swoim artykule porównuje między sobą pieśni weselne z Gołowierzchów i Radoryża:
„Oto dwie odmiany tejże samej pieśni weselnej śpiewanej przed wyjazdem państwa młodych do ślubu, a zapisane z dwu bardziej odległych od siebie wiosek w powiecie. Ciekawem jest, że różnica w melodjach już występuje na terenie kilku gmin, w obrębie powiatu, jakw danym wypadku, i zaciera faktycznie istniejącą identyczność melodyj”
Profesjonalne nauki gry na fortepianie pobierał jedynie przez rok u Zofii Rossowskiej w Radzyniu. Dopiero w 1926, podczas urlopu, przez rok uczestniczył w kursie Państwowym Konserwatorium Muzycznym w Warszawie. Zarabiał na życie grając w kawiarniach i restauracjach.
Jego wybitne zdolności zwróciły uwagę profesora Sikorskiego, który zaproponował mu objęcie stanowiska nauczyciela w nowopowstałym Konserwatorium w Katowicach. Prejzner przyjął propozycję i przeprowadził się na Śląsk. Dojeżdżał na studia do Krakowa, gdzie w 1936 roku z wynikiem bardzo dobrym zdał egzamin.
Podobnie jak w stronach rodzinnych, także na Śląsku zbierał pieśni ludowe.
Poza pracą w Konserwatorium opracowywał T.Prejzner bibliografię muzyczną odnoszącą się do nauki śpiewu, kompletował wartościowe śpiewniki, komponował, harmonizował pieśni ludowe, był prelegentem w Polskim Radio, dyrygentem koncertów symfonicznych i nauczycielem na kursach nauczycielskich w Krzemieńcu i brał czynny udział w pracach Zarządu Głównego Związku Śląskich Kół Śpiewaczych.
W 1939 roku mieszkał w Radzyniu. Także tam prowadził badania nad pieśniami ludowymi, a swoje spostrzezenia przesyłał do „Teatru Ludowego”, gdzie były one publikowane. W Radzyniu zastała go wojna. W czasie okupacji pracował elektrowni . W wolnych chwilach kończył i uzupełniał po nocach, bez wytchnienia swoje prace, twierdząc, że niewiele już czasu pozostało mu do wykończenia zamierzonych prac, jak gdyby przeczuwał bliską śmierć. Dnia 3 marca 1944 roku został aresztowany przez gestapo. W czasie rewizji w biurze zabrano cały szereg jego prac teoretycznych i zbiorów pieśni ludowych. Zaledwie część pozostałych w domu zbiorów i prac udało się zachować jego żonie Emilii. Próby wydostania manuskryptów od gestapo nie dały rezultatów, ponieważ nuty potraktowane zostały jako tajny skomplikowany szyfr. Po mękach i katuszach w czasie licznych przesłuchań w więzieniu radzyńskim, został wywieziony na Zamek lubelski, a dnia 19 maja 1944 roku został stracony na Majdanku. Został odznaczony za swoją działalność społeczną srebrnym krzyżem zasługi.
Dodaj komentarz