Wyrok na księdza Brzóskę i jego adiutanta Wilczyńskiego

Dnia 23 maja straceni zostali na szubienicy w Sokołowie, na Podlasiu: X. Stanisław Brzoska i Franciszek Wilczyński mieszczanin z Łukowa.  Dziennik Warszawski taką podaje treść wyroku:

Dnia 17 (29) kwietnia, koło m. Sokołowa we wsi Sypitkach-szlacheckich, w powiecie siedleckim, gubernii lubelskiej, zostali ujęci i dostawieni do Warszawy: znany dowódca bandy buntowniczej X. Stanisław Brzoska, lat 33, i główny jego pomocnik, mieszczanin z Łukowa, syn kowala, Franciszek WiIczyński.

Według śledztwa odbytego potem nad Brzóską i  Wilczyńskim sądu polowego wojennego, na zasadzie własnych zeznań, okazali się winnymi:

Ksiądz Stanisław Brzóska
Z Albumu policjamstra warszawskiego

Brzoska: tego:
1) że w początku zaszłych w r. 1861 rozruchów w Królestwie Polakiem, w celu rozszerzenia buntu, miał w kościele m. Łukowa do ludu podżegawcze kazanie, i pomimo że naznaczony mu przez sąd roczny areszt w kazamatach zmniejszony został do trzech miesięcy, nie porzucił swych występnych zamiarów, ponieważ wkrótce po zwolnieniu, był obecny na urządzonym we wsi Kłoczewie w celu rewolucyjnym zjeździe sąsiednich księży i wraz z nimi uznał nad sobą władzę tak zwanego centralnego komitetu, który naten czas utworzył się w Warszawie;
2) że po wybuchnięciu zbrojnego powstania, wstąpił, jako kapłan, naprzód do bandy Lewandowskiego, a potem do bandy Krysińskiego, gdzie dowodził osobnym oddziałem. W obu tych bandach osobiście miał udział w ośmiu potyczkach z naszemi wojskami, przyczem w potyczce pod Staninem był raniony, a po rozproszenia bandy Krysińskiego i jego ucieczce za granicę, sformował z szczątków tej bandy a także rozproszonych band Rudnickiego i Kobylińskiego, osobną bandę, składającą się według jego słów, z około tysiąca ludzi i objął nad nią główne dowództwo, z nadanym mu przez tak zwany rząd narodowy tytułem: jenerała i głównego kapelana wojak narodowych;
3) po kilkakrotnych porażkach zadanych jego bandzie, będąc zmuszony ją rozpuścić, Brzoska z Wilczyńskim udał się do lasów w powiecie łukowskim, gdzie z ukrywających się tam włóczęgów, a głównie zbiegłych żołnierzy zformował nową bandę; banda ta miała już czysto rozbójniczy charakter; pobudzona przez Brzoskę, odznaczyła swe działania zabójstwami, rabunkami i gwałtami, spełnianemi na różnych osobach, przyczem i sam Brzoska miał udział w zrabowaniu jednego obywatela i kazał powiesić dwoje żebraków (starca i staruszkę), podejrzewanych o zamiar wskazania miejsca pobytu jego bandy, a przed powieszeniem sam ich spowiadał; przez te okrucieństwa, Brzoska wpoił taki przestrach w mieszkańców, że i po zupełnem prawie zniesieniu jego bandy, ukrywającej się głównie w tych wsiach, gdzie mieszka drobna szlachta, nikt z mieszkańców nie ośmielał się pomódz do odkrycia miejsca jego pobytu;
4) uporczywego pragnienia, pomimo poskromienia wszędzie bantu, popełniać dalej występne swe czyny, jak to się okazuje, z zabranego przy nim w chwili ujęcia, brulionu raportu do tak zwanego rządu narodowego, w którym żądając przysłania pieniędzy i broni, zapewniał, że wojska ruskie rozkwaterowane są w małych oddziałach po wsiach i dla tego łatwo je znieść; i
5) zbrojnego oporu przy ujęciu 17 (29) kwietnia we wsi Sypitkach szlacheckich w domu sołtysa, gdzie w ostatnich czasach ukrywał się z Wilczyńskim, i dania przy tem kilku wystrzałów z karabina i rewolweru do kozaków i żandarmów.

Franciszek Wilczyński|
Z Albumu policjamstra warszawskiego

Wilczyński:
1) bytności w różnych bandach buntowniczych od samego początku zbrojnego po wstania i odziała w wielu potyczkach z naszemi wojskami;
2) tego, że przyłączywszy się do bandy Brzoski znajdował się przy nim prawie nieodłącznie i w charakterze najbliższego jego pomocnika ; — kiedy Brzoska po rozbicia bandy udał się do lasów łukowskich — pomagał mo do sformowania nowej bandy rozbójniczej, z którą w charakterze naczelnika oddziału, miał odział w rabunnkach i gwałtach na okolicznych mieszkańcach;
3) powieszenia wraz z innymi rozbójnikami dwóch starozakonnych z m. Łukowa, dwojga wspomnionych żebraków i jednego nieznanego człowieka, nazywanego Franciszkiem; i
4) oporu przy ujęciu go z Brzoską, przyczem takie strzelał do żandarmów i kozaków.

Za te przestępstwa Brzoska i Wilczyński, według wyroku polowego sądu wojennego, na zasadzie art. 83, 174, 175, 631 i 632 I ks. wojeno-karnej ustawy i art. 20 i 283 XV tomu zbioru praw karnych, osądzeni zostali, po pozbawienia wszystkich praw stano, na karę śmierci, przez powieszenie.

Kara ta wykonana została w m. Sokołowie wczoraj (we wtorek), o godz. 11ej z rana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.