grób
Odkrywanie historii ekshumacji z 1932 roku
Wojna w 1920 roku nie oszczędziła ziemi łukowskiej. W okolicy Okrzei poległo 10 żołnierzy, których w latach 30tych XX wieku ekshumowano i ponownie pochowano na miejscowym cmentarzu parafialnym. Po znalezieniu kilku dokumentów i zdjęć dotyczących tego wydarzenia postanowiliśmy opisać tą historię. Nie uniknęliśmy ślepych uliczek i błędnych hipotez, ale ostatecznie przy współpracy kilku osób udało nam się dotrzeć do prawdy.
Cmentarne know-how czyli o odczytywaniu nieczytelnego
Badając historię swojej rodziny czy też historię lokalną, prędzej czy później, trafiamy na cmentarz. W poszukiwaniu grobów przodków zapuszczamy się pomiędzy krzyże i pomniki szukając znajomych nazwisk. Często omijamy wzrokiem nagrobki o nieczytelnych lub zatartych napisach, myśląc, że ich odczytanie jest niemożliwe. Czasami wystarczy kilka rzeczy, które mamy pod ręką i to co pozornie niewidoczne staje się czytelne. Czasem warto wrócić na cmentarz przygotowanym, lub w innej porze roku, czy też innej porze dnia żeby uwidocznić napisy nagrobne.
Mój „ulubiony” cmentarz w Tuchowiczu kryje jeszcze przede mną sporo zagadek, ale za każdym razem kiedy go odwiedzam otwiera się przede mną na nowo. Wiele na nim nagrobków o zatartych literach, kilka z nich próbowałam odczytać na kilka sposobów, z różnym efektem. Chcąc to robić musimy się kierować przede wszystkim jedną najważniejszą zasadą:
PRÓBY ODCZYTANIA NAPISÓW NIE MOGĄ W ŻADEN SPOSÓB NISZCZYĆ NAGROBKA
Zapomniana kwatera – cmentarz w Tuchowiczu
Jeszcze kilka miesięcy temu jedną z części miejscowego cmentarza zajmowały kilkunastoletnie krzaki i chaszcze. Po uporządkowaniu terenu w południowo-zachodniej części nekropolii odsłonięto kilka grobów sprzed 100 lat. Jak widać na zdjęciu satelitarnym, zapomniana kwatera zajmowała prawie połowę sektora za kapliczką.

Kwatera z 1916 roku
(za google.maps)
Z kart historii – Niedźwiadka.
Samodzielne dobra ziemskie Niedźwiadka czyli „Niedźwiedzikierz” istniały już w końcu XVI w., kiedy to jeden z rodu Kanimirów z klucza Tuchowicz miał tu swoja siedzibę. Później razem z pobliskim Kijem Niedźwiedzikierz należał do dóbr Gózd, które już w XVIII wieku należały do Stefana, a później jego syna Franciszka Domaszewskiego.
II wojna światowa – szlakiem SGO Polesie
Na terenie Lubelszczyzny istnieje Szlak turystyczny im. gen. Franciszka Kleeberga.
Liczy on 32 km i wiedzie trasą: Dęblin – Bobrowniki – Sarny – Korzeniów – Ułęż – Sobieszyn – Wólka Sobieszyńska –Lendo Wielkie; (Wola Gułowska – Kock) ; długość trasy 32 km. Nie udało mi się (może źle szukałam 🙂 )dokładnego opisu tej trasy.
W związku z tym postanowiłam ułożyć swój własny „mini- szlak” SGO Polesie. W większości opiszę miejsca, które udało mi się zobaczyć, wspomnę też te, o których tylko słyszałam. Całość wzbogaca dokumentacja fotograficzna.
II wojna światowa – groby SGO Polesie na Ziemi Łukowskiej
Teren Ziemi Łukowskiej był świadkiem Ostatniej Bitwy Września 1939 roku. Tereny w pobliżu Woli Gułowskiej i Serokomli naznaczone są krwią żołnierzy Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie generała Kleeberga.
CMENTARZ PARAFIALNY W WOLI GUŁOWSKIEJ / TURZYSTWIE
Największa mogiła SGO Polesie